Pływam odkąd pamiętam, trochę po śródlądziu, trochę po Bałtyku, dużo w Chorwacji. Zaczynałem od Omeg, potem przesiadłem się na nieco większe Micro.
Gdy pierwszy raz popłynąłem na Bałtyk wiedziałem już w którą stronę mam iść. Niewiele jest na świecie piękniejszych rzeczy niż jacht prujący wodę pod pełnym ożaglowaniem.
Na wodzie staram się dać z siebie wszystko, aby każdy rejs był niezapomnianym przeżyciem (oczywiście w sensie pozytywnym ;).